Biegnie było w niedzielę po zawodach na rozruszanie ;-) A z tym trapkiem to nie wiem czemu tak, nie umiem się ustawić dobrze jak trzymam ciężar z boku a nie przed sobą ;-) Niedźwiadek to na brzuch, coś takiego jak tutaj tylko zamiast ruchu w przód i w tył było utrzymanie pozycji i przekładnie ciężaru pod brzuch i przed siebie [...]
[...] Po wczorajszym nie tylko zakwasy, ale również ból w prawej ręce. Na szczęście byłam u fizjo i jest już lepiej, prawie nie boli ;-) Wszystko było spięte jak kamień %-) Rano przed wizytą bieganko. Miało być regeneracyjnie, ale nie mogłam się zmusić do człapania, więc tętno wyższe niż planowałam. Poza tym wpadły lekkie przyspieszenia 3x100m i [...]
[...] Jak się znudzi to coś zmienię. Supli tez pilnuje i wygląda to tak: - rano: zelazo, wit. C, wit. B - południe: omega 3, wit. D, chrom, kompleks witamin - wieczór: sleep pro - przed treningiem (do południa): Iron Wings - w trakcie biegania: izotonik - po treningu: bcaa, glutamina, Crea Fight, Flex /SFD/2019/7/24/1cfd4659de744afda3bf4bee59f444b9.jpg [...]
[...] Prawie dostałam zawału, darłam się jak nikt inny na biegu a na dodatek to wszystko nagrali |-) Będą gwiazdą internetów %-) W końcu dotarłam do ostatniej przeszkody tuż przed metą, na której w maju poległam. Pierwsza część na luzie, odpoczynek i drugi etap. Low rig, deska do góry, snake - złapany. I kolejny szok, bo chwyt jest, łapy sie nie [...]
Cześć :-D To na początek uzupełnie zaległości :-) 19.10 sobota Trening Grupowy trening tym razem nastawiony na latanie. Opornie jak zwykle, ale mały progres jest ;-) Po treningu jeszcze podciąganie: nachwyt 1/2/3, 1/2/3 Ciężko szło. Przed roztrenowaniem waga była ok 59,5 (zwykle 59,2-59,7, nigdy 59,8 nie przekroczyłam). Na roztrenowaniu skoczyła [...]
[...] No nic, trzeba pomyśleć na co postawić. A póki co wypiska z wtorku. Reszta jak będę przy kompie. 19.11 wtorek Dnt Cały dzień w pracy, a później sporo roboty w domu, dopiero przed 22 miałam czas żeby usiąść na chwilę. Wrzucam fotki jedzenia z całego dnia, tym razem udało się zrobić. - śniadanie: jajecznica + jak zwykle koktajl [...]
27.11 środa W planie miało być wybieganie 15-16km (ok. 1h45min.) Niestety nie zdążyłam, brakło jakieś 10 minut, a nie chciałam spóźnić się do fizjo. Jeśli chodzi o długie wybiegania to idę schematem ze Skarżyńskiego, co tydzień zwiększam o 3km, a co 4 tygodnie wracam do krótszego, czyli: I-15km, II-18km, III-21km, IV-24km, V-15km, VI-18km itd. Sam [...]
[...] brakowało w Polarze. Wygląda na to, że się polubimy ;-) Natomiast tętno jakieś dziwne wyszło, nie wiem czy zegarek połączył się z pasem, musze rozkminić czy za każdy razem przed aktywnością trzeba wybierac pas. W każdym razie jeśli to wskazania z nadgarstka to ok, ale jak z pasa to lipa, bo wyminiłam baterie a nadal głupoty. [...]
Fighter już ten temat był wałkowany tutaj, morsowanie się nie sprawdza. Zresztą z zatokami mam problem od dziecka, nachodzilam się po lekarza i w dzieciństwie i później na własną rękę, był okres że co 1-2 miesiące miałam antybiotyk, poza tym lapmy i inne rzeczy. Nawet miałam podejrzenie alergii ale nie zrobiłam testów ;-) W każdym razie obecnie [...]
[...] do mojego dziennika też nie ;-) Zresztą każde dziecko jest inne i każda ciąża może inaczej przebiegać więc porównywanie nie ma sensu. Ja zupełnie inaczej czułam się poprzednio. Wiek też robi swoje. A place zabaw to bym juz chciała otwarte, bo to jedyne takie miejsce, gdzie moje dziecko się męczy a ja czasem mam szanse usiąść i odpocząć %-) [...]
[...] na marsz, pierwsza podyktowana koniecznością ściągnięcia kurtki, bo ciepło było. Co ciekawe na odcinku z betonowymi płytami tempo miałam 6:30-6:40 więc praktycznie takie jak przed ciążą a wcale jakoś szybko czy męcząco nie było @@-) Będzie się trzeba porządnie zabrać za szybsze bieganie w przyszłym roku. Wrzucam też wykresiki, strefy bo to [...]
[...] ma potrzeby trenować dodatkowo na przeszkodach, można się skupić tylko na bieganiu. A pod względem biegowym te zawody są bardzo wymagające, bo odbywają się głównie w górach, przede wszystkim w Czechach i na Słowacji, w Polsce to głównie Krynica. Tam przewyższenia robią robotę. Z tego co kolega mówił, to plan jest podobny do tego co proponuje M. [...]
[...] /SFD/2020/6/23/01e9ec17b36140a7b66d2b6b75c7e4ff.jpg A na koniec powód dla którego nie lubię biegać jak wieje wiatr i są alerty przed burzami. Biegłam tędy w niedzielę i było ok. Podejrzewam, że to skutki burzy w niedzielne popołudnie. /SFD/2020/6/23/5d17f30bbc2c491580aa175ecfebff08.jpg Zmieniony [...]
[...] nie było źle. Kurde jakbym to zrobiła w lesie na korzeniach czy na zbiegach, czy gdzieś w terenie, podczas biegu to ok, zdarza się. Ale idąc po asfalcie. To już trzeba mieć mega pecha. A najgorsze i tak przed mną, bo muszę zastrzyki. A ja nie cierpię igieł i zastrzyków (m.in. dlatego nie poszłam na weterynarię). Sama sobie nie zrobię napewno.
10.10 sobota Leniwy dzień, dużo odpoczynku ze względu na mocny ból podbrzusza. Przed piątkową wizytą u lekarza było ok, dwa dni spokoju raczej bez bólu i dwie nocne przespane, a od piątku niestety znowu mocno boli. 11.10 niedziela Do południa nawet ok, coś tam poogarnialam po wczorajszym malowaniu, później pojechaliśmy do Mamy po rzeczy (w [...]
Dziękuję Wam :-) Przy drugim to zdecydowanie łatwiej przegapić %-) Po 10 byłam na izbie przyjęć z rozwarciem 2 cm, nie do końca przekonana czy to już takie skurcze z którymi się jedzie do szpitala... a przed 13 było już po %-) Dobrze że tak szybko, bo ból jest okropny i przynajmniej nie męczyłam się długo. Także ten, polecam spacery po lesie ;-)
Nadinka nigdy ;-) Trzy powody. Po pierwsze - mam lęk wysokości, nie lubię żadnych trampolin i skoków. Po drugie - mnie stresują zwykłe zawody, więc przed kamerami chyba bym umarła. Ja mam stresa że będę kibicować koleżance na widowni %-) Po trzecie - już trzy moje koleżanki które dostały się teraz do programu nabawiły się kontuzji. Jedna na [...]
[...] przychodni tylko po to, żeby usłyszeć że lekarka nas nie przyjmie bo ktoś nas źle zarejestrował i ona ma dzisiaj chore dzieci a my musimy przyjść na zdrowe (choć na rozpisce przed gabinetem było że po południu jest "zdrowe dziecko") I w przyszłym tygodniu znowu muszę iść }:-(( I taka ciekawostka. Przejrzałam sobie jeszcze raz książkę Pod górę i [...]
[...] innego dla samej odznaki. W gry nie gram, bo nie mam czasu ;-) 1.09 środa Ten tydzień jest ciężki w kwestii realizacji planu, ciężko mi gdzieś poupychać treningi. Najpierw przed południem krótki trening góry. Czas jeszcze był, ale siły już brakło. W sumie już pierwszy zestaw spompował i zmęczył mi łapy. Rozgrzewka: mobilizacje, aktywacje, halo, [...]